poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Futhark...

 magiczny alfabet

Pierwszy krok Wędrowcze, to zapisanie runami swojego imienia.
   
         

E  W  A = ehwaz - wunjo - ansuz


To Twoja tarcza ochronna, jedno z silniejszych zabezpieczeń.
Nosząc taki napis ze sobą, znajdujesz się pod opieką Futharku, co zapewnia silną ochronę przed negtywnymi wpływami energetycznymi(myślokształty)
Zapamiętaj! Run nie można wyrzucać, jak wiesz są to bardzo silne znaki energetyczne.
Jeśli są zapisane nabrały mocy. Więc jeśli nie wyjdzie Ci rysunek runy, po prostu spal go, albo zakop, oddając go w ten sposób jednemu z żywiołów. To poszanowanie energii.



THURISAZ

 To trzecia runa w Futharku.










Liczba: 3 to Jowisz.
3 Thurizas jako symboliczna trójka przypisana jest Jowiszowi.
Dla Ciebie Wędrowcze to czas kształtowania Ego i mierzenia się z cieniami swego charakteru. 
Thurizas to siła, która cię popycha do przodu"mówiąc" pokaż na co cię stać. Pcha cię do przodu i każe zaistnieć i "pokazać" się wszem i wobec. Jeśli się z tym zmierzysz, jeśli tego dokonasz świat będzie tobie sprzyjał. Thurisaz zmusi Cię do rozprawiania się z ciemnymi stronami Twojej natury.
Znaczenie: Olbrzym, cierń, gniew, obrona, siła woli. tarcza. Symbol- olbrzym lub młot

W zdrowiu: pomaga przy apatii, wprowadza energię.
W uczuciach:zapowiada burzliwy związek,ścieranie.
W pracy: praca dość dużo emocji i energii
Thurisaz może reprezentować osobę brutalną lub nieporadną.

Runa prosta: zaradność życiowa,Thurisaz to także runa wzrostu energii erotycznej.
Pomyślność losu, która pomaga przezwyciężyć przeszkody.
Runa odwrócona: poczucie opuszczenia, brak ochrony, czyhającego wszędzie niebezpieczeństwa.
Dlatego odczuwasz przymus stawiania oporu, przeciwdziałania zagrożeniu z zewnątrz. Impulsywność.

Runę Thurisaz cechuje również samoświadomość mocy i niezwyciężalność, z tego powodu jest jedną z najpotężniejszych aktywnych run obronnych całego futharku. Jest wskazana jako amulet przeciw urokom,
i złym atakom.

wtorek, 12 sierpnia 2014

Cudze buty.

Vincent van Gogh
ja to bym na twoim miejscu, powinnaś, zrób tak, musisz to zrobić...

bym, bym, bym... jak łatwo dzwonić w ten dzwon.
jak łatwo przychodzi nam ludziom oceniać.
jak łatwo dawać rady.
jak łatwo podejmować cudze decyzje.

a ja się pytam jakim prawem... ?
kto dał prawo do oceny?
do podejmowania za mnie decyzji?

przeszłam drogę od wtedy do teraz.
minęłam siedem gór, siedem rzek i siedem mórz.
smagał mnie deszcz,  łzy suszył wiatr, w chwilach zwątpienia słońce ogrzewało serce.
życie nieraz rzuciło mnie na kolana, a ziemia zachłannie wchłaniała sączącą się z nich krew.
niejedna wichura łamała mi kręgosłup, w pokłonie pokorze.
a ja dzień po dniu od wtedy do teraz szłam, aż dotarłam do miejsca swojego przeznaczenia.
do siebie.
odebrałam każdą lekcję, niektóre z nich były bardzo trudne.
spotkałam niejednego człowieka i każdy z nich był moim nauczycielem.
może jednym z nich jesteś ty... nie wiem.
jedno co wiem.
jeśli zechcesz mnie ocenić.
jeśli zechcesz za mnie podejmować decyzje
to znaczy, że chcesz żyć moim życiem.
proszę więc... włóż moje buty, zdjęłam je by dać odpocząć zmęczonym stopom
niosły mnie długo od wtedy do teraz...pamiętasz?
powędruj w nich ... od wtedy do teraz, moją drogą
a potem stań ze mną twarzą w twarz i powiedz
powinnaś, ja to bym na twoim miejscu, musisz.

Wiem, że tego nie zrobisz..
po tym, co zobaczyłeś... nie śmiałbyś tego zrobić... Wędrowcze.