sobota, 31 października 2015

Droga do...

Zbliża się czas, kiedy myślimy o przemijaniu, o śmierci.
Na codzień tego nie robimy, nie myślimy o śmierci. A przecież wpisana jest w nasze życie.
Tak, życiu przypisana jest śmierć.
Przychodząc na świat z pierwszym tchnieniem, zawieramy pakt ze śmiercią, które kończy ostatnie tchnienie.
Do mnie takie przemyślenia o przemijaniu najczęściej przychodzą wierszem. 
Wybrałam jeden z nich, bo mówi o tym co nieuniknione i o tym, że lękać się nie trzeba.

Nie bój się ciemności,
i śmierci nie lękaj.
Gdy nastąpi ciemność w śmierci,
tyko chwilę potrwa.
Powiedz :– Dobranoc Wam tutaj.
Dalej to już
światło,
ciepło,
spokój.
Wszechogarniająca miłość.
Powiedz : – Dzień Dobry Wam tutaj.


Wędrowcze.
Właśnie najbliższe dni, to te, w których będziemy odczuwać brak, ale też i obecność naszych bliskich
http://ashleygilreath.com/home.html
Oni są już, a my jeszcze w drodze do ...
Dla tych którzy zostają odejścia są bolesne, ale dają też nadzieję na spotkania. 

Bo nasze dusze spotykają się ze sobą nieustająco...
Warto wykorzystać ten czas zadumy. Wsłuchać się w głosy przodków.



Bert Hellinger powiedział:
(...)Kiedy podziękujemy zmarłym, popatrzymy na dobre rzeczy otrzymane od nich w prezencie i powiemy:
"DZIĘKUJĘ. BĘDĘ TO CZCIŁ I UCZYNIĘ Z TEGO COŚ DOBREGO".
Nagle zmarli mogą się uwolnić, bo to, co nam ofiarowali, może działać dalej.
Zrobili wszystko, co do nich należało.(...)
Podziękujmy więc tym, których odeszli, i niech to będzie czas, w którym i zmarli, i żywi znajdą spokój.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz POJAWI się PO ZATWIERDZENIU...