Słuchasz, ale czy słyszysz?
Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że słuchałeś, a nie słyszałeś wędrowcze?
Nie zechciałeś znaleźć klucza do drugiego człowieka?
A może nawet do samego siebie?
abyś nie żałował, że nie słuchałeś kiedy mogli do Ciebie mówić.Słuchaj ich i pytaj.
Abyś nie pozostał bez odpowiedzi, których już nie usłyszysz.
Bo kiedy ich nie będzie na tym łez padole, będą z Tobą blisko, będą w Tobie.
Ich słowa i historia będą Cię wspierać i ogrzewać Twą duszę.
Słuchaj uważnie słów swoich dzieci. Słuchaj cierpliwie i mów do nich kiedy pytają.
Twoje słowa i historia będą w nich na zawsze.Będą je wspierać i ogrzewać,
kiedy was już nie będzie.
Słuchaj cierpliwie słów swoich przyjaciół. Zamiast "łatwej"krytyki, pouczania-wysłuchaj.
Przecież każdy z nas ma inną historię, zbierał inne doświadczenia.
Czasami wystarczy wiedzieć, że jest obok nas, ktoś kto wysłucha kiedy będziemy w potrzebie.
Słuchajcie, pytajcie, mówcie.
Tyle bym chciała od Ciebie usłyszeć mamo.
Zdarzyło się tak, że nie słuchałam, siebie, rodziców, dziecka, przyjaciół.Mogę teraz przeprosić siebie za to i przepraszam.
Ale już słucham i dalej uczę się tego... słuchać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz POJAWI się PO ZATWIERDZENIU...